…
czyli szybsza wersja konfitury – nie musimy jej ani smażyć, ani gotować, ani
pasteryzować – dzięki temu zawiera pełną gamę witamin i możemy cieszyć się tym
dobrodziejstwem w zasadzie już następnego dnia :) Do jej przygotowania
potrzebujemy zaledwie dwa składniki: owoce, cukier i gotowe :) Dzięki dużej
zawartości pektyny z czasem syrop porzeczkowy nabiera konsystencji galaretki i
stanowi świetny dodatek do różnego rodzaju placków, naleśników, lodów, deserów
lub przekładania pierników czy tortów.
Przepis
rodzinny, taki robiła moja babcia, teraz robi go moja mama i ja :)
Składniki: (na
6 małych słoiczków)
-
1 kg. czarnych, dojrzałych porzeczek
-
1 kg. cukru
Przygotowanie:
Porzeczki
dokładnie przebieramy z gałązek, listków i ogonków, płuczemy je w zimnej
wodzie, wrzucamy do blendera i dokładnie mielimy.
Zmielone
porzeczki przekładamy do drugiego garnka, dodajemy cukier i chwilę ucieramy
mieszankę mikserem. Można również od razu utrzeć porzeczki z cukrem w
blenderze.
Porzeczki
utarte z cukrem w zasadzie możemy od razu przekładać do słoiczków, ja najpierw
przetarłam je dokładnie przez sitko, aby pozbyć się skórek, dzięki czemu
galaretka będzie idealnie gładka :)
Przetarte
owoce przelewamy do wyparzonych słoiczków (do max. 3/4 ich wysokości, ponieważ galaretka lekko napęcznieje), odwracamy je do góry dnem i zostawiamy na noc w
kuchni pod przykryciem, a następnego dnia przenosimy je do spiżarni lub piwnicy :)