… cudowny włoski deser, który doceni każdy, kto kocha
oryginalne smaki. To panna cotta w wersji klasycznej, delikatnie waniliowa, ale
moim zdaniem to najlepsza wersja – idealna do wszelkich kulinarnych kombinacji,
można podać ją z ulubionymi dodatkami i za każdym razem może być inna. Można
podać ją z owocami, z sosem lub frużeliną owocową, z toffi i orzechami, z
czekoladą, z czym tylko dusza zapragnie... Można podać ją na talerzu lub w
kieliszkach i za każdym razem będzie wyjątkowa i niepowtarzalna. Nigdy nie
próbowałam oryginalnej, włoskiej panny cotty, ale jeśli jest tak dobra jak ta
to zdecydowanie jeden z moich ulubionych, letnich deserów. W smaku bardzo
przypomina domowy budyń waniliowy. Smacznego :)
Przepis własny, inspirowany przepisem z tej strony.
Składniki:
- 1/2 szklanki mleka (125 ml.)
- 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny (12 g.)
- 600 g. śmietany kremówki 36 %
- niecałe 1/2 szklanki cukru (100 g.)
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego (5 ml.)
Przygotowanie:
W małym garnuszku łączymy żelatynę z zimnym mlekiem.
W dużym rondelku umieszczamy śmietanę, cukier,
dokładnie je razem łączymy, wstawiamy śmietanę na gaz i ciągle mieszając czekamy,
aż cukier się całkowicie rozpuści, a śmietana zagotuje. Gdy tylko śmietana
zacznie się gotować od razu zdejmujemy ją z ognia.
W między czasie rozpuszczamy żelatynę w mleku – ja
zrobiłam to w mikrofali (wystarczyło 30 sekund), można też przez chwilkę
podgrzać żelatynę z mlekiem na gazie.
Rozpuszczoną żelatynę dodajemy do śmietany i dokładnie
je razem łączymy, aż się połączą w jednolity krem. Na koniec dodajemy aromat
waniliowy.
Gotową masę wstawiamy w miskę z zimną wodą, a gdy
przestygnie przelewamy ją do filiżanek delikatnie wysmarowanych olejem,
przykrywamy je folią i wstawiamy filiżanki do lodówki. Panna cotta przed
podaniem musi się dokładnie schłodzić i zsiąść – potrzebuje na to kilka godzin.
Tuż przed podaniem wyjmujemy deser z lodówki i
przekładamy go na talerz – aby sobie to ułatwić najlepiej zanurzyć na moment
filiżankę w gorącej wodzie (uważając, aby woda nie dostała się do środka
filiżanki), przekręcamy ją do góry dnem i wykładamy na talerz. Po chwili deser
sam powinien wypaść na talerz. Jeśli tak się nie stanie można delikatnie
podwadzić pannę cottę nożem. Jeśli wszelkie próby zawiodą pozostaje nam podać
deser w filiżankach, co nie jest takie złe – wygląda to bardzo oryginalnie. Na
koniec kolorowa dekoracja i gotowe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz