gotowe :) Czekoladowe, puszyste babeczki oblane grubą warstwą czekolady nadziane czekoladkami Daim, czyli chrupiącymi karmelkami z kawałkami migdałów w mlecznej czekoladzie! Pod wpływem pieczenia czekoladki rozpuszczają się i tworzą pyszny, ciągnący, karmelkowy smak…
Przepis z blogu Asiek, z drobnymi modyfikacjami.
Składniki suche:
- 100 g. mąki pszennej
- 50 g. brązowego cukru
- 1/2 małego cukru waniliowego
- 1 czubata łyżka ciemnego kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie 3/4 łyżeczki)
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej (ja pominęłam)
Składniki mokre:
- 40 g. rozpuszczonego masła
- 75 ml. mleka
- 1 jajko
Dodatkowo:
- 40 g. drobinek czekoladowych (u mnie czekoladki Daim)
Polewa:
- 60 g. mlecznej czekolady
- 1 łyżeczka oleju słonecznikowego
W jednej misce łączymy składniki suche, w drugiej mieszamy przestudzone, roztopione masło, mleko i roztrzepane jajko.
Składniki suche łączymy z mokrymi za pomocą widelca, ale tylko do połączenia składników, a na koniec dodajemy czekoladki Daim. Formę do muffinek wykładamy papilotkami, przekładamy masę do max. 3/4 ich wysokości, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i pieczemy ok. 25 minut, do tzw. suchego patyczka.
Babeczki studzimy przez 5 minut w uchylonym piekarniku, a następnie na kratce kuchennej.
Wlasnie poszly do pieca :) wyszlo mi 9 malych mufinek :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałaś z przepisu, napisz później jak Ci smakowało i koniecznie wypróbuj również babeczki czekoladowo - korzenne z powidłami (to moje ulubione) :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, jak podpiszesz się chociaż imieniem
Pozdrawiam, Ania
Powiem szczerze ze wyszly mi bardzo zbite :( moze za malo mleka a za duzo czegos innego nie wiem :( babeczki z powidlami wyprobuje innym razem bo na lato to te smaki to nie bardzo :) Pozdrawim Monika :)
OdpowiedzUsuńWiesz, przyszło mi jeszcze coś do głowy - a może babeczki za długo się piekły? Kiedyś piekłam muffinki z innego przepisu, wyszły mi właśnie takie zbite i zwaliłam winę na zły przepis, ale okazało się, że za długo się piekły. Drugą partię piekłam krócej i wyszły mięciutkie :)
UsuńJeśli jesteś zainteresowana wieczorem dodam przepis na nowe babeczki, też czekoladowe (z kremem z masła orzechowego)- są to najbardziej mięciutkie babeczki, jakie jadłam, już przy naciśnięciu ręką widać, że są mega mięciutkie...
Miłego popołudnia :)
Tez tak moglo byc bo te angielskie piekarniki to mnie dobijaja :( jak dam za mala temperature to zakalec jak za duza to czerwone buu... ps moze masz zalozonego fecbooka blogowego to bylabym na bierzaco z twoimi przepisami :) pozdrawiam Monika
UsuńHej :) Może niedługo założę, jeszcze nie założyłam, ale chyba to zrobię :) Dam znać.
UsuńMiłego popołudnia...
Hmmm... może faktycznie za mało mleka dałaś, mi wyszły raczej puszyste, a może za dużo sypnęło Ci się mąki? I mi i Asiek (autorki babeczek) raczej miękkie wyszły... nie zrażaj się, może wyjdą następnym razem, albo wypróbuj jakieś inne babeczki :) I masz rację, babeczki z powidłami najlepiej pasują w okresie Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania :)