wtorek, 7 maja 2013

Pierniczki a'la toruńskie

… pyszne, puchate, delikatnie korzenne i mięciutkie od razu po upieczeniu :) Są idealne dla spóźnialskich – można je zrobić jeden dzień przed świętami i będą mięciutkie! W smaku są mało słodkie, a więc koniecznie trzeba je udekorować lukrem lub polewą czekoladową… to takie małe pyszności, które znikają w niewyjaśnionych okolicznościach :)
Przepis na bazie tego przepisu, z małymi modyfikacjami.
Składniki: (na ok. 40 pierniczków)
- 3 szklanki mąki + do podsypywania       
- 45 g. świeżych drożdży      
- 1/2 szklanki mleka
- 1 pełna łyżka cukru
- 3 łyżki cukru pudru
- 1/3 szklanki płynnego miodu       
- 2 płaskie łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 30 ml. wrzątku (1/5 szklanki)      
- 2 jajka       
- 45 g. masła śmietankowego
- 1 przyprawa do pierników (u mnie Prymat)       
Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy zaczyn drożdżowy: do miseczki kruszymy drożdże, wsypujemy 1 pełną łyżkę cukru, 1 pełną łyżkę mąki, zalewamy je ciepłym mlekiem, dokładnie wyrabiamy i odstawiamy w cieple miejsce do wyrośnięcia.
Do dużej miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier puder, dodajemy wyrośnięty zaczyn drożdżowy, jajka, stopione masło, miód, napar z kawy i przyprawę piernikową. Wszystko razem dokładnie zagniatamy w razie potrzeby podsypując odrobinę mąki (ale nie za dużo!).
Ciasto dzielimy na kilka kawałków, rozwałkujemy na duży prostokąt, przy pomocy foremek wykrawamy pierniczki o grubości ok. 0,5 cm., układamy je w dużych odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 160 stopni (na termoobiegu), około 15 – 20 minut.
Upieczone pierniczki studzimy na kratce, a następnie oblewamy lukrem lub polewą czekoladową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz