poniedziałek, 22 czerwca 2015

Balsamiczne lody truskawkowe

… na blogu zawioło nudą ;) Od prawie 2 miesięcy nie bylo żadnego wpisu, lato mnie wciągnęło (no i troszkę pieczenie tortów na zamówienie, niebawem załączę na blogu fotki), a blog poczuł się zaniedbany, w związku z czym nadrabiam zaleglości i dziś szybki wpis na lody z dodatkiem octu balsamicznego, który podkreśla smak truskawek i nadaje im lekko kwaskowatego, orzeźwiającego smaku. Nie ma nic lepszego na upały niż domowe lody z soczystych, polskich truskawek :) Są nieziemsko pyszne, dziś serwuję czerwone (no może różowe) lody dla wszystkich... 
Lody przygotowałam bez maszyny (i to nawet bez kilkakrotnego mieszania podczas zamrażania), ale oczywiście jeśli posiadacie maszynkę do lodów warto ją użyć, wtedy lody będą bardziej puszyste. Smacznego :)
Składniki:
- 600 g. dojrzałych truskawek
- 1/2 szklanki (115 g.) cukru
- 2 łyżki (20 g.) octu balsamicznego z Modeny
- 1 kubek (200 g.) śmietany kremówki 36 %
- 3 pełne łyżki cukru pudru
- 125 g. serka mascarpone
Kremowe lody truskawkowe...
Przygotowanie:
Truskawki dokładnie myjemy, obieramy z szypułek, kroimy na połówki lub mniejsze kawałki, jeśli truskawki są duże, przekładamy je na patelnię, dodajemy cukier, ocet i podgrzewamy truskawki, aż zmiękną i wytworzą truskawkowy kompot (ok. 10 minut na średnim ogniu), a następnie odstawiamy je na bok, aż ostygną.
Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder i serek mascarpone.
Ostudzone truskawki  ucieramy blenderem na gładkie puree i łączymy je ze śmietaną.
Gotowa masę lodową przekładamy do miski lub innej foremki (można również wcześniej wyłożyć formę folią spożywczą), przykrywamy ją pokrywką lub folią spożywczą i wstawiamy do zamrażarki na co najmniej kilka godzin – lody muszą się porządnie zamrozić :)