poniedziałek, 14 grudnia 2015

Tort Andaluzja

… tortowa propozycja na zbliżające się święta: cytryna i czekolada w bardzo wykwintnej postaci., tort bardzo luksusowy, wytrawny, zdecydowanie dla fanów czekolady no i raczej też dla dorosłych ;) Pomiędzy dwoma warstwami kakaowego biszkoptu znajdziecie dwie masy, które tworzą idealnie zgrany duet: aksamitny, rozpływający się w ustach krem czekoladowy oraz orzeźwiający mus cytrynowy. Ten tort to taka moja wersja tortu Andaluzja z cukierni Sowa ;) Przepis na mus cytrynowy znalazłam tu. Jeśli duża dawka czekolady Wam nie straszna zapraszam Was dziś na diabelny tort czekoladowy… smacznego :)
P.S. Nie wiem, czy z polewą czekoladową to już nie przesada no ale… oryginał może być tylko jeden ;) Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na dawkę takiego luksusu (czytaj uzupełnienie dawki czekolady na cały rok) ;)
Składniki:

Biszkopt:
- 6 jajek
- 230 g. cukru
- 170 g. mąki pszennej
- 40 g. ciemnego, gorzkiego kakao

Poncz:
- 80 ml. mocnej kawy rozpuszczalnej, słodzonej, ostudzonej
- 80 ml. dobrej jakości wódki

Mus czekoladowy:
- 300 g. gorzkiej czekolady
- 3 łyżki cukru pudru
- 300 g. śmietany kremówki 36 %

Mus cytrynowy:
- 125 ml. świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 1 szklanka cukru
- 4 żółtka
- 120 g. miękkiego masła
- skórka otarta z 2 cytryn 
- 240 g. śmietany kremówki 36 %
- 2 łyżki cukru pudru

Polewa: (z tego przepisu)
- 4 łyżki masła
- 2 – 3 łyżki kakao
- 8 łyżek cukru
- 10 płaskich łyżek śmietany kremówki 36 %
- 2 łyżeczki miodu

Dekoracja:
- płatki czekoladowe (posypka)
- limonka
Przygotowanie:
Biszkopt:
Na najwyższych obrotach miksera ubijamy białka na sztywną pianę, tak aby po odwróceniu garnka do góry dnem białka były sztywne, zwarte i nie wypadały z garnka. Nie wyłączając miksera pod koniec ubijania białek stopniowo dodajemy cukier, a następnie po kolei żółtka, ciągle ubijając masę mikserem. Na koniec przesiewamy do garnka mąkę z kakao i delikatnie wszystko łączymy.
Dno tortownicy (o średnicy 23 cm.) wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym nie smarujemy, przelewamy ciasto do formy, wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do temperatury 170 stopni (u mnie termoobieg + góra – dół) i pieczemy biszkopt ok. 40 minut, do tzw. suchego patyczka.
Upieczony biszkopt wyjmujemy z piekarnika i razem z blachą upuszczamy go na podłogę z wysokości ok. 50 – 60 cm. (jeśli mamy na podłodze kafelki podkładamy ręcznik lub koc), a następnie odstawiamy biszkopt na bok do całkowitego wystudzenia. Po ostudzeniu wyjmujemy go z formy.
Biszkopt najlepiej upiec wieczorem, 1 dzień wcześniej.
Tuż przed przygotowaniem tortu dzielimy biszkopt na 2 równe krążki.
Mus czekoladowy:
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej do momentu, aż utworzy gładką, jednolitą polewę. Jeśli czekolada nie będzie się chciała sama roztopić dodajemy do niej 1 łyżkę śmietany. Otrzymaną polewę odstawiamy na bok, aby ostygła.
Resztę śmietany ubijamy na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder.
Ostudzoną polewę łączymy ze śmietaną i krótko je razem ubijamy, tylko do momentu połączenia się składników.
150 g. musu odkładamy do małej miseczki (odłożony krem będzie  nam potrzebny do obsmarowania boków tortu).
Mus cytrynowy:
Sok z cytryny przelewamy do rondelka z grubym dnem, dodajemy połowę cukru i gotujemy sok na średnim ogniu, aż cukier całkowicie się rozpuści i utworzy syrop.
Żółtka ubijamy z resztą cukru na jasną, puszystą, piankę. Nie przerywając ubijania wlewamy powoli gorący sok z cytryny. Całość przelewamy z powrotem do rondelka i zagotowujemy, uważając, aby masa się nie przypaliła, najlepiej mieszać ją aż do zgęstnienia. Od momentu zagotowania gotujemy masę jeszcze przez ok. 2 minuty. W ten sposób otrzymamy delikatny budyń, który przelewamy do misy miksera i ucieramy go przez ok. 15 minut na wysokich obrotach lub – w tym czasie masa wystygnie i podwoi swoją objętość. Ja ubijałam masę ok. 8 minut ale wstawiłam garnek w dużą misę z lodowatą wodą – dzięki temu masa wystygła znacznie szybciej. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy miękkie masło i na samym końcu skórkę cytrynową.
Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania 2 łyżki cukru pudru.
Ubity krem budyniowy delikatnie łączymy ze śmietaną kremówką, można mikserem, ale nie za długo.
Na paterze układamy pierwszy blat biszkoptu (o średnicy 23 cm.), ponczujemy go połową ponczu (wystarczy wymieszać razem oba składniki), zapinamy wokół biszkoptu obręcz tortownicy, wykładamy krem czekoladowy, układamy drugi biszkopt, naponczowany z obu stron resztą ponczu, a na wierzch wykładamy mus cytrynowy i wstawiamy tort do lodówki do momentu, aż mus zgęstnieje (co najmniej kilka godzin, a najlepiej cała noc).
Gdy mus będzie już wystarczająco sztywny oddzielamy tort od tortownicy, zdejmujemy obręcz, boki tortu smarujemy odłożonym wcześniej musem czekoladowym (tym, który odkładaliśmy do miseczki; jeśli masa będzie za twarda podgrzewamy ją przez kilka chwil w mikrofali lub w kąpieli wodnej) i oblewamy tort polewą czekoladową. Dekoracja: dół tortu ozdabiamy płatkami czekoladowymi, na górze układamy plasterek limonki. Dodatkowo posypałam również tort skórką z limonki i ułożyłam 2 rurki czekoladowe.
Polewa:
Masło wkładamy do małego rondelka i rozpuszczamy je na wolnym ogniu. Po chwili dodajemy do niego resztę składników (oprócz miodu), dokładnie łączymy wszystko łyżką i ponownie podgrzewamy polewę na wolnym ogniu, aż będzie gładka i jednolita. Pod koniec gotowania dodajemy miód i jeszcze przez chwilę gotujemy polewę na wolnym ogniu, do momentu, aż miód połączy się z polewą.
Jeśli pojawią się w polewie grudki kakao przelewamy ją przez sitko do drugiego garnuszka i odstawiamy polewę na bok, aby lekko przestygła i zgęstniała. Można również polać polewę na ciasto bezpośrednio przez sitko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz