…
sernik stworzony dla miłośników karmelu, orzeszków, czekolady no i serników
oczywiście – jest absolutnie snickersowy, pyszny, kremowy i podobnie jak baton
Snickers mocno, mocno uzależniający :) To sernik z rodzaju tych cięższych, mięsistych serników, ale przyjemnie rozpływający się w ustach...
Przepis
znalazłam tu, a pochodzi z tej strony, ale lekko go zmodyfikowałam, głównie
metodę łączenia składników masy serowej (dodajemy całe jajka). Sernik urósł ok.
1 cm. ponad formę, w trakcie studzenia „wrócił” do stanu surowej masy.
Nierówności (boki sernika,, które się skurczyły) zaretuszowałam słodkimi
dodatkami ;)
Składniki: (na tortownicę 21 cm.)
Kakaowy spód:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 85 g. miękkiego masła
- 1 żółtko
- 2/3 łyżki wody
- 1 łyżka kakao
- 2/3 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
- 1/2 szklanki z lekkim czubkiem cukru pudru – 85 g.
- 500 g. zmielonego twarogu (u mnie twaróg półtłusty Piątnicy w kostkach
zmielony w blenderze)
- 150 g. serka mascarpone
- 4 jajka
- 2/3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2/3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 3 batoniki snickers (każdy o wadze 50 g.), pokrojone na drobne kawałki
Na wierzch:
- masa kajmakowa z puszki, ilość dowolna
- baton snickers, pokrojony np. w plasterki
- słone orzeszki ziemne, lekko posiekane
- polewa czekoladowa (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Spód:
Wszystkie składniki wkładamy do dużej miski i zagniatamy je, aż się
dokładnie połączą. Zagniecione ciasto formujemy w kulę, owijamy ją w folię,
wkładamy do lodówki na co najmniej 1 godzinę, następnie przekładamy ciasto do
tortownicy (o średnicy 21 cm.) wyłożonej papierem do pieczenia, dokładnie
wylepiamy nim dno formy, nakłuwamy go widelcem i podpiekamy ciasto w piekarniku
nagrzanym do temperatury 170 stopni przez ok. 10 – 12 minut. Ja zamroziłam
ciasto w zamrażarce, później starłam je do formy za pomocą tarki, dokładnie
uklepałam ręką i ponakłuwam w kilku miejscach widelcem (ciasta jest odrobinę za
dużo, nie wykładałam całej porcji).
Masa serowa:
Wszystkie składniki na masę serową powinny być w
temperaturze pokojowej.
Ser i mascarpone ucieramy z cukrem, po chwili dodajemy
do nich jajka, jedno po drugim, krótko miksując masę po każdym dodanym jajku.
Następnie dodajemy do masy pozostałe składniki (oprócz batoników) i jeszcze
przez chwilę ucieramy masę mikserem – krótko, tylko do połączenia się
wszystkich składników. Na koniec delikatnie wmieszujemy do masy pokrojone w
małe kosteczki kawałki batoników.
Na najniższej półce w piekarniku ustawiamy naczynie
wypełnione gorącą wodą (sernik pieczemy w kąpieli wodnej), poziom wyżej
wstawiamy formę z sernikiem i pieczemy sernik ok. 60 minut w piekarniku
nagrzanym do temperatury 170 stopni.
Gdy sernik wystygnie okrajamy go nożem od brzegów
formy, zdejmujemy obręcz tortownicy, oblewamy go polewą kajmakową i wstawiamy
go do lodówki na minimum 3 godziny, a
najlepiej na całą noc. Po pewnym czasie lub tuż przed podaniem
dekorujemy sernik orzeszkami, snickersami i kleksami polewy czekoladowej.
Musiał smakować obłędnie - słodycz ekstremalna :)
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne i kaloryczne ciasto. Wygląda smakowicie, aż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)