Przepis
znalazłam tu.
Składniki:
-
2 szklanki mąki
-
1 szklanka cukru
-
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-
1 niecała plaska łyżeczka sody
-
skórka starta z 1 cytryny
-
soku z 3/4 cytryny (można dać mniej)
-
1/2 szklanki oleju
-
1 szklanka jogurtu naturalnego (dałam 3/4 szklanki)
-
2 jajka
Dodatkowo:
(opcjonalnie, do dekoracji)
-
cukier puder LUB lukier (1 szklanka cukru pudru roztarta z odrobiną wrzątku
i sokiem z cytryny)
-
1 plasterek cytryny
Przygotowanie:
Wszystkie
składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do
jednej miski wlewamy olej, jogurt, sok z cytryny, wbijamy 2 jajka, dodajemy
skórkę z cytryny, cukier i ucieramy przez chwilę masę mikserem, aż będzie
gładka i jednolita.
Do
drugiej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sodę.
Składniki
suche stopniowo dodajemy do mokrych i łączymy całość łyżką – masę mieszamy do
momentu, aż duże grudki znikną, jak będą tylko małe możemy przestać i przelać
ciasto do formy (ja użyłam blaszki o wymiarach 20 x 20 cm.).
Gotowe
ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i
pieczemy je ok. 40 minut, do tzw. suchego patyczka.
Ostudzone
ciasto dekorujemy lukrem lub cukrem pudrem. Smacznego :)
Mniam ... ciasto wygląda bardzo pięknie :) Musi być pyszny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Musiało pięknie pachnieć:)
OdpowiedzUsuń