piątek, 13 czerwca 2014

Czekoladowy krater z musem truskawkowym

… jeden z niewielu tortów, który nie zawiera w składzie mąki. Spód to ciasto czekoladowe, miękkie, wilgotne, rozpływające się w ustach. Samo w sobie jest dość zapychające, ale wystarczy odrobina delikatnego, owocowego musu i w tym duecie jest tak pyszny, że po 1 kawałku czuje się niedosyt… Mus truskawkowy jest bardzo delikatny, leciutki jak chmurka, świetny również solo jako deser w pucharkach. Do tego gwiazdki z bitej śmietany, świeże truskawki i mamy obłędny tort, tort bardzo prosty w przygotowaniu, idealny na upały... 
Przepis na spód zaczerpnęłam  tego torciku. 
Składniki:

Ciasto:
- 150 g. masła            
- 150 g. połamanej na kostki ciemnej czekolady (u mnie 65 g. czekolady gorzkiej i 85 g. mlecznej)                   
- 5 dużych jajek               
- 1 łyżka kakao                 
- 175 g. drobnego cukru do wypieków 

Mus truskawkowy:
- 400 g. truskawek
- 3 pełne łyżki (75 g.) cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego (15 g.)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 duża łyżka żelatyny (15 g.)
- 400 g. śmietany kremówki 36 %, schłodzonej (tym razem dałam śmietanę Łowicką 36 % + 1 śmietan – fix)
- 2 pełne łyżki cukru pudru

Dodatkowo:
- bita śmietana: 100 g. śmietany kremówki  (36 %) ubitej na sztywno z 1 łyżką cukru pudru
- kilka truskawek do dekoracji
Przygotowanie:
Ciasto:
Do rondelka z grubym dnem wkładamy masło, czekoladę i ciągle mieszając rozpuszczamy je na wolnym ogniu (można to zrobić również w kąpieli wodnej), a następnie odstawiamy masę, aby lekko przestygła.
Żółtka ubijamy z kakao i łączymy je z ostudzoną czekoladą.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy partiami cukier i ucieramy masę przez ok. 2 – 3 minuty, aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca.
Ubite białka łączymy  z masą czekoladową, wlewamy do tortownicy (o średnicy 20 – 23 cm., u mnie 21 cm.) wyłożonej na dnie papierem do pieczenia, wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni (u mnie termoobieg + góra – dół) i pieczemy je ok. 30 – 40 minut.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy je na bok, do ostudzenia (ciasto studzimy w formie) – podczas studzenia ciasto opadnie tworząc po środku klasyczne wgłębienie, które później wypełnimy kremem.
Krem – mus truskawkowy:
Żelatynę rozpuszczamy w 4 łyżkach zimnej wody i odstawiamy ją na bok, aby napęczniała.
Cukier i cukier waniliowy wsypujemy do blendera, dodajemy truskawki i ucieramy je razem, aż otrzymamy truskawkowe puree. Powstały mus przecieramy przez sitko do garnka,  dodajemy sok z cytryny, wstawiamy mus na gaz, doprowadzamy go do wrzenia, zdejmujemy z ognia i od razu dodajemy żelatynę (wcześniej rozpuszczamy żelatynę w mikrofali – wystarczy kilkanaście sekund). Wszystko dokładnie łączymy, aż żelatyna całkowicie się rozpuści i odstawiamy mus na bok, aż ochłodzi się do temperatury pokojowej (ja studzę mus w misce z zimną wodą).
Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder (i ewentualnie śmietan – fix), dodajemy ją w kilku partiach do sosu truskawkowego i ucieramy mikserem (na wolnych obrotach) do otrzymania gładkiego kremu.
Schłodzony, czekoladowy spód przekładamy na paterę, zapinamy wokół obręcz tortownicy, przelewamy na niego masę truskawkową i wstawiamy ciasto do lodówki, na co najmniej kilka godzin, aż masa stężeje. Mus wypełnia również boki ciasta, ponieważ ciasto w trakcie studzenia odrobinę się kurczy – najlepiej po przelaniu całej masy na ciasto przycisnąć tortownicę ciężkim talerzem, aby mus nie wypłynął dołem tortownicy.
Po stężeniu delikatnie zdejmujemy obręcz tortownicy i dekorujemy wierzch ciasta bitą śmietaną i truskawkami. Do dekoracji użyłam tylki 1M Wiltona.
Czekoladowy krater po upieczeniu i opadnięciu...
Przepis dołączam do akcji Lato w pełniorganizowanej przez Anię.Lato w pełni!

2 komentarze:

  1. Wygląda bardzo wspaniale ten tort, aby bym taki zjadła.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcialam podzielic sie z wami troche mniej pracochlonna wersja tego ciasta, a mianowicie: ja nie gotuje musu truskawkowego ani go nie przecieram. Przez gotowanie zatraca wszystkie witaminy a tego niechcemy. Do przetartego musu dodaje rozpuszczona zelatyne i ubita smietane potem wylewam wszystko na biszkopt lub ciasto kakaowe i daje do schlodzenia. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń