…
to już chyba ostatnie pierniczki w tym roku :) Pierniczki bardzo aromatyczne,
korzenne, nadziane powidłami śliwkowymi i słodkim, domowym marcepanem. Ciasto
na te pierniczki to masa z przepisu na długo leżakujący piernik staropolski. Po
upieczeniu piernika zostało trochę masy, więc postanowiłam zrobić z niej
pożytek, szybko zrobiłam pierniczki i muszę Wam powiedzieć, że są genialne!
Szkoda, że jest ich tylko 16 :( Od polukrowania minęły niecałe 2 godziny, a
połowy pierniczków już nie ma… Aromat piernikowy podczas pieczenia unosił się w
całym domu i pozostał w powietrzu jeszcze na długo po upieczeniu pierniczków…
Bardzo
je Wam polecam, zaraz za pierniczkami alpejskimi to najlepsze świąteczne pierniczki.
Najlepiej upiec je na ostatnią chwilę, kilka dni przed świętami.
Składniki:
Zajrzyj
do przepisu na piernik staropolski.
Przygotowanie:
Z gotowej masy piernikowej (ocieplonej do temperatury pokojowej) wykrawamy pierniczki o dowolnym kształcie (u mnie kółka). Na połowę pierniczków nakładamy odrobinę powideł i marcepan, przykrywamy je drugim pierniczkiem i dokładnie dociskamy brzegi pierniczków, aby nadzienie nie wypłynęło podczas pieczenia. Na koniec można jeszcze delikatnie uformować pierniczki, jeśli straciły kształt podczas formowania brzegów.
Z gotowej masy piernikowej (ocieplonej do temperatury pokojowej) wykrawamy pierniczki o dowolnym kształcie (u mnie kółka). Na połowę pierniczków nakładamy odrobinę powideł i marcepan, przykrywamy je drugim pierniczkiem i dokładnie dociskamy brzegi pierniczków, aby nadzienie nie wypłynęło podczas pieczenia. Na koniec można jeszcze delikatnie uformować pierniczki, jeśli straciły kształt podczas formowania brzegów.
Gotowe
pierniczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy je do
piekarnika nagrzanego do temperatury 170 stopni i pieczemy je ok. 10 – 15
minut, aż się napuszą i zarumienią. Tuż po upieczeniu pierniczki mają być
jeszcze delikatnie miękkie, gdy wystygną osiągną właściwą konsystencję.
Po
całkowitym ostygnięciu pierniczków dekorujemy je czekoladą lub lukrem, a
później chowamy do puszek. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz