…
piernik dla tych, którzy zapomnieli nastawić ciasto na piernik staropolski :)
Ten piernik potrzebuje „zaledwie” 3 tygodnie, aby być gotowy na święta. Nie
jest to typowy miękki, puszysty murzynek a’la ciasto czekoladowe – to
prawdziwy, rasowy piernik, który cudownie pachnie przyprawą korzenną i mimo, że
po upieczeniu jest twardy jak skała po naponczowaniu go kawą i wódką mięknie i
przyjemnie rozpływa się w ustach… Jest bardzo wilgotny, aromatyczny i
wypełniony mnóstwem słodkich bakalii – w oryginale są to śliwki i rodzynki, ale
możecie użyć inne, Wasze ulubione bakalie… W zależności od preferencji dzielimy
piernik na 2 – 3 części i przekładamy je powidłami śliwkowymi, wierzch dekorujemy
polewą czekoladową i piernik gotowy :)
Polecam,
przepis na ten piernik podała Ewa, na forum CinCin.
Składniki:
-
500 g. mąki pszennej
-
250 g. cukru
-
250 g. miodu
-
30 ml. wódki
-
2 jajka
-
1 czubata łyżka masła
-
1 łyżeczka przyprawy do pierników (ja dałam 2 łyżeczki przyprawy domowej)
- 2 łyżki kakao (1 dałam 1 pełną łyżkę)
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżki kakao (1 dałam 1 pełną łyżkę)
- 1 łyżeczka sody
-
1/3 szklanki wody
- 150 g. suszonych śliwek
- 100 g. rodzynek (ja dałam 50 g. rodzynek i 50 g. orzechów włoskich)
- 150 g. suszonych śliwek
- 100 g. rodzynek (ja dałam 50 g. rodzynek i 50 g. orzechów włoskich)
Dodatkowo:
- 50 ml. kawy rozpuszczalnej (1 – 2 łyżeczki kawy rozpuszczonej w 50 ml. wody, ja dałam 1 łyżeczkę)
- 100 ml. wódki
- powidła śliwkowe
- 50 ml. kawy rozpuszczalnej (1 – 2 łyżeczki kawy rozpuszczonej w 50 ml. wody, ja dałam 1 łyżeczkę)
- 100 ml. wódki
- powidła śliwkowe
-
polewa czekoladowa – Wasza ulubiona lub polewa Cinki z żelatyną, jest lśniąca,
ładnie zastyga i nie kruszy się przy krojeniu.
Polewa Cinki:
-
4 łyżki cukru
- 2 łyżki śmietany 18 %
- 3 łyżki kakao ( lub mniej – zależy jak kto lubi )
- 60 g. masła
- 1 łyżeczka żelatyny
- 2 łyżki śmietany 18 %
- 3 łyżki kakao ( lub mniej – zależy jak kto lubi )
- 60 g. masła
- 1 łyżeczka żelatyny
Przygotowanie:
Śliwki
i rodzynki namaczamy we wrzątku, dokładnie je osuszamy i kroimy na małe
kawałki.
Do
małego rondelka wlewamy miód, dodajemy cukier, przyprawę do piernika i
rozpuszczamy je na wolnym ogniu, aż wszystkie składniki się dokładnie połączą.
Następnie dodajemy do masy masło, czekamy aż się rozpuści i odstawiamy masę na
bok, aż przestygnie.
Gdy
masa przestygnie dodajemy do niej jajka, dokładnie wmieszujemy je do masy,
następnie dodajemy przesianą mąkę, sodę rozpuszczoną w 1/3 szklanki wody,
wódkę, kakao, śliwki, rodzynki i zagniatamy ciasto, aż utworzy jednolitą masę (ja bakalie dodałam pod koniec wyrabiania masy).
Wyrobione
ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem formy (keksówki o wymiarach 30 x 10
cm., u mnie 6 mini foremek keksowych) i pieczemy je ok. 60 min. w temp 170 stopni (małe pierniki piekłam ok. 35 minut).
Podczas
pieczenia należy dokładnie pilnować ciasta – jeśli zacznie się zbyt rumienić
należy przykryć wierzch ciasta folią aluminiową. Piernik pieczemy do tzw.
suchego patyczka.
Upieczony
piernik wyjmujemy z piekarnika, studzimy go, wyjmujemy z formy, a gdy
całkowicie wystygnie zawijamy go w folię i odkładamy na 1 tydzień w chłodne
miejsce.
Po
tygodniu nakłuwamy piernik wykałaczką (dość gęsto, robiąc dziurki prawie do
samego spodu ciasta, ale nie do końca, aby poncz nie spłynął na dno) i
nasączamy go kawą wymieszaną z 50 ml wódki (ja dzielę składniki na poncz na 2
porcje – pierwsze nasączenie robię z 25 ml. kawy (1/2 łyżeczki kawy
rozpuszczalnej rozpuszczonej w 25 ml. wody) i 50 ml. wódki i z takich samych
proporcji po tygodniu robię drugi poncz). Najwygodniej jest naponczować piernik
przy pomocy strzykawki.
Gdy
piernik wsiąknie poncz zawijamy go ponownie w folię i odstawiamy w chłodne
miejsce na kolejny tydzień. W tym czasie trzeba często obserwować piernik, aby
nie spleśniał, ponieważ może nabrać wilgoci z ponczu i zaparować w folii –
jeśli piernik będzie bardzo mokry, można go wyjąć na trochę z folii, aby
odparował.
Po
tym tygodniu dzielimy piernik na 2 – 3 części (ja moje mini pierniki dzieliłam na 4 części), nasączamy je resztą wódki (u
mnie druga porcja ponczu: 25 ml. kawy i 50 ml. wódki), przekładamy ciasto
powidłami, składamy piernik w całość i równomiernie oblewamy go polewą.
Gdy
polewa całkowicie zastygnie zawijamy piernik ponownie w folię i odkładamy go na
kolejny, tym razem już ostatni, tydzień. Po tych 3 tygodniach piernik jest już gotowy :)
Polewa:
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody.
Resztę składników przekładamy do małego rondelka, wstawiamy je na gaz i doprowadzamy do wrzenia. Gdy żelatyna napęcznieje podgrzewamy ją w tej wodzie do całkowitego rozpuszczenia (można w mikrofalówce na średniej mocy – dosłownie chwilkę) i dodajemy ją do reszty masy. Wszystkie składniki dokładnie razem łączymy i odstawiamy polewę na bok, aby ostygła.
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody.
Resztę składników przekładamy do małego rondelka, wstawiamy je na gaz i doprowadzamy do wrzenia. Gdy żelatyna napęcznieje podgrzewamy ją w tej wodzie do całkowitego rozpuszczenia (można w mikrofalówce na średniej mocy – dosłownie chwilkę) i dodajemy ją do reszty masy. Wszystkie składniki dokładnie razem łączymy i odstawiamy polewę na bok, aby ostygła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz