…
dwie warstwy ciasta parzonego przełożone kremem budyniowym – czy jest w ogóle
ktoś kto nie zna tego połączenia? :) W dzieciństwie piekła takie karpatki moja
najstarsza siostra – doskonale pamiętam ten smak… karpatka była pyszna, delikatna,
rozpływająca się w ustach i choć to tylko zwykłe ciasto ptysiowe i budyń to
było to najczęściej rozchwytywane ciasto na wszystkich domowych imprezach :)
Dziś upiekłam moją pierwszą karpatkę w życiu (jakoś zawsze było nam nie po
drodze), „karpaty” powstały naprawdę śliczne, krem do przełożenia użyłam mój
sprawdzony, ulubiony, jest dość zwarty, nie wypływa podczas krojenia i razem z
ciastem parzonym tworzą naprawdę zgrany duet. Muszę Wam powiedzieć, że choć „to
mój pierwszy raz” z karpatką karpatka wyszła naprawdę wyborna, bardzo ją Wam
polecam ;)
Składniki:
Ciasto:
- 1 szklanka
wody (250 ml.)
- 125 g.
masła
- 1 szklanka
mąki pszennej
- 5 jajek
Krem:
- 3 szklanki mleka
- 250 g. masła roślinnego lub śmietankowego
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 cukier waniliowy 32 g.
Dodatkowo:
- cukier puder
Przygotowanie:
Ciasto:
Do dużego
rondelka wlewamy wodę, dodajemy masło i doprowadzamy je do wrzenia. Gdy oba
składniki się zagotują zmniejszamy ogień na mniejszy, dodajemy przesianą mąkę i
dokładnie wszystko razem ucieramy, aż powstanie nam gładka i jednolita masa
(ciasto powinno swobodnie odchodzić od ścianek garnka). Gotową masę odstawiamy
na bok, aby lekko przestygła.
Gdy masa
przestygnie (może być jeszcze lekko ciepła) dodajemy do niej po kolei jajka i
ucieramy masę mikserem do gładkości.
Gotowe
ciasto dzielimy na 2 równe części, jedną część ciasta wykładamy na blaszkę o
wymiarach 25 x 30 cm. wysmarowaną tłuszczem i posypaną kaszą manną (najlepiej
nakładać ciasto „kupkami” na blaszkę, a później rozprowadzić ciasto łyżką
zwilżoną w zimnej wodzie), skrapiamy ciasto delikatnie zimną wodą (to jest taki
mój mały patent na wyrośnięcie dużych karpat), wstawiamy ciasto do piekarnika
nagrzanego do temperatury 200 stopni i
pieczemy je na złoty kolor, ok. 25 – 30 minut (w trakcie pieczenia pod żadnym
pozorem nie otwieramy piekarnika). W ten sam sposób pieczemy drugą część
ciasta.
Ciasto można
przygotować dzień wcześniej. Po ostygnięciu należy je szczelnie zawinąć w
folię.
Krem:
1 szklankę mleka miksujemy z mąką i jajkami.
1 szklankę mleka miksujemy z mąką i jajkami.
2 szklanki mleka gotujemy z masłem, na koniec dodajemy
cukier i cukier waniliowy. Do gotującego mleka wlewamy zmiksowaną masę i
jeszcze chwilę ją gotujemy, aż zgęstnieje
Gotowy
(lekko przestudzony) krem rozprowadzamy na jednym blacie ciasta, przykrywamy go
drugim ciastem, lekko je dociskamy do siebie i odstawiamy karpatkę do lodówki
na ok. 1 godzinę.
Przed
podaniem oprószamy karpatkę cukrem pudrem. Smacznego :)
Wygląda przepysznie mmmm.... :) a mi niewychodzą Karpaty :( Zakalca mam w środku :/
OdpowiedzUsuńSpróbuj moim sposobem - nawilż ciasto przed pieczeniem wodą i piecz je w wysokiej temperaturze (200 stopni), może tym razem się uda. Mi kiedyś też nie wychodziły karpaty, odkąd piekę ciasto w wyższej temperaturze zawsze wychodzą - mniejsze lub większe, ale zawsze są ;) Powodzenia.
Usuńzrobione tak jak w przepisie krok po kroczku :) wyszla pyszna choc chyba nie ma reki to tego ciasta bo wyszły mi górki i dolinki ale i tak jest pyszna :) pozdrawiam :*
UsuńGrunt, że smakowała, a być może kwestia górek to nie wina Twojej ręki tylko np. piekarnika :) Pozdrawiam, Ania
Usuń