…
te pierniczki stały się absolutnym hitem na stronie Moje wypieki (link tu), a
pochodzą z tej strony. To takie proste i szybkie pierniczki, które nigdy nie
zawodzą, ale wymagają jednak dłuższego leżakowania, aby zmiękły, więc warto je
upiec dużo wcześniej, choć z drugiej strony to na pewno plus, bo zazwyczaj w
przedświątecznej gorączce brakuje czasu na pierniczkowanie :) Są bardzo
aromatyczne, dość sporo rosną, a samo ciasto jest bardzo wdzięcznym materiałem
do pracy – zwykle nie ma przy nim żadnych problemów, a dla tych którzy mają
problem z zbyt klejącym ciastem mała porada – przed wałkowaniem warto schłodzić
ciasto w lodówce :)
Składniki: (na ok. 100 sztuk)
- 550 g.
mąki pszennej (+ do podsypywania)
- 300 g.
miodu (z miodem sztucznym pierniczki szybciej będą miękkie, niż z prawdziwym)
- 100 g.
cukru pudru
- 120 g.
masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki
sody oczyszczonej (dałam płaskie)
- ok. 60 g.
przyprawy do piernika (ja dałam 55 g. firmy
Kotanyi)
- kakao
(opcjonalnie, ok. 2 łyżeczki)
Przygotowanie:
Jeśli miód
nie jest płynny podgrzewamy go na wolnym ogniu i studzimy (jeśli ma odpowiednio
gęsto – lejącą konsystencję nie musimy go podgrzewać).
Masło
rozpuszczamy i odstawiamy je na bok, aby troszkę ostygło.
Do dużej
miski przekładamy wszystkie składniki i wyrabiamy je, aż powstanie nam gładka
masa. Jeśli ciasto będzie się za bardzo kleić można schłodzić je odrobinę w
lodówce.
Z gotowego
ciasta odrywamy partiami dość spore kawałki, wałkujemy je na blacie delikatnie
oprószonym mąką na placki o grubości minimum 3 mm. (im grubsze tym po
upieczeniu pierniczki są bardziej miękkie), wykrawamy dowolne kształty (jeśli
pierniczki mają być na choinkę przed pieczeniem robimy w nich otworki –
najwygodniej jest zrobić je słomką od napojów lub wykałaczką), układamy pierniczki
na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy je do piekarnika
nagrzanego do temperatury 180 stopni i pieczemy ok. 8 – 10 minut (lub krócej, w
zależności od wielkości pierniczków).
Upieczone
pierniczki studzimy, dekorujemy je lukrem lub polewą i chowamy do szczelnie
zamykanych pudełek. Lukrowanie można oczywiście odłożyć na później :)
Pierniczki
po upieczeniu są twarde, później zmiękną (należy je przechowywać w szczelnie
zamkniętym pojemniku). Bardzo długo i dobrze się przechowują (nawet kilka
miesięcy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz