…
puchate, mięciutkie bułeczki, które jeszcze na gorąco znikają z blachy… ledwo
zrobiłam zrobić zdjęcia, co chwilę znikała kolejna bułeczka ;) To chyba
najlepsza reklama dla nich, naprawdę trudno się im oprzeć. Ciasto jest bardzo mięciutkie,
plastyczne, doskonale się z nim współpracuje, na pewno wykorzystam je jeszcze
nie raz, praca z nim to sama przyjemność… bułeczki doskonale się formują,
zachowują nadany im kształt i pięknie wyrastają. Z marmoladą truskawkową w
środku i kruszonką na wierzchu to już zupełnie inny wymiar drożdżówek… te są po
prostu doskonałe!
Polecam,
przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
(na ok. 15 drożdżówek, u mnie 20 małych)
- 550 g.
mąki pszennej + odrobina do podsypywania
- 30 g.
drożdży świeżych (lub 15 g. drożdży suchych)
- 2 – 3
łyżki roztopionego masła
- 1 szklanka
ciepłego mleka
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 3 łyżki
cukru
- 1/2 płaskiej
łyżeczki soli
Dodatkowo:
-
kilka łyżek marmolady
-
kruszonka (z tego przepisu, wystarczy połowa porcji) + 1 jajko roztrzepane z 1
łyżką mleka do posmarowania bułeczek
Przygotowanie:
Zaczynamy od
przygotowania zaczynu: do małej miseczki kruszymy drożdże, dodajemy 1 łyżeczkę
cukru, 2 łyżki mąki i tyle ciepłego mleka, aby po wymieszaniu powstała nam
papka o konsystencji gęstej śmietany (jeśli ciasto będzie za rzadkie dodajemy
odrobinę więcej mąki, jeśli odwrotnie – trochę ciepłego mleka). Gotowy zaczyn
odstawiamy na kilka minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Składniki na zaczyn
odejmujemy ze składników na ciasto.
Do dużej
miski przesiewamy mąkę, po środku robimy dołek, dodajemy wyrośnięte drożdże (lub
suche drożdże) oraz wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto, aż
utworzy gładką, jednolitą kulę. Ja zawsze przygotowuję ciasto w taki sposób,
aby najpierw było dość luźne, rzadkie (warto wcześniej przygotować sobie więcej
ciepłego mleka) i dosypuję tyle mąki, aby ciasto swobodnie odchodziło od
brzegów miski. Dzięki temu drożdżówka zawsze jest mięciutka i leciutka. Ciasto
wyrabiamy przez dobrych kilka minut – im dłużej tym później bułeczki będą
bardziej puchate.
Gdy ciasto
będzie gotowe przykrywamy je bawełnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe
miejsce do wyrośnięcia. Zwykle trwa to ok. 1 – 1,5 godziny, ja aby przyśpieszyć
wyrastanie ciasta ustawiam miskę nad garnkiem, w którym przed chwilą gotowała
się woda. Para wodna ociepla miskę i ciasto wyrasta dużo szybciej.
Gdy ciasto podwoi
swoją objętość przekładamy je na blat oprószony mąką, delikatnie je
rozpłaszczamy dłońmi, szklanką wykrawamy kółka, lekko je rozciągamy na dłoni,
nadziewamy marmoladą i dokładnie zlepiamy brzegi, aby marmolada nie wypłynęła
podczas pieczenia. Tak przygotowane bułeczki układamy na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą i
odstawiamy bułeczki na ok. 1 – 2 kwadranse, do ponownego wyrośnięcia.
Gdy bułeczki
podrosną smarujemy je jajkiem roztrzepanym z mlekiem, posypujemy
kruszonką, wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 – 190
stopni i pieczemy ok. 20 minut, do momentu aż się zarumienią. Smacznego :)
Drożdżowe wypieki są wspaniałe ,Twoje bułeczki też.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze. Tak, te bułeczki są wspaniałe, to moje ulubione :)
UsuńBułeczki są wspaniałe :) robię już drugi raz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały i życzę kolejnych, udanych wypieków ;)
Usuńwłaśnie mnie naszło na drożdżowe bułeczki z tym ze ja wyjąłem mrożone śliwki i z dodatkiem rumu cynamonu i trzcinowego ciemnego cukru na szybkości sam zrobiłem marmoladę a jak wyjdą to się okaże sie za dwie godziny na razie rosnie ciasto
OdpowiedzUsuńno wreszcie wyszły z pieca i tak jak u Ciebie znikają w oka mgnieniu dziekuję i polecam innym
OdpowiedzUsuńPrzepyszne robiłam je z Twojego przepisu pierwszy raz Ale nie ostatni
OdpowiedzUsuńRozpływają się w ustach
Przepyszne robiłam je z Twojego przepisu pierwszy raz Ale nie ostatni
OdpowiedzUsuńRozpływają się w ustach
pyszne, tylko popękały :)
OdpowiedzUsuń