… delikatny i orzeźwiający tort na bazie białego biszkoptu rzucanego i budyniowo – cytrynowego kremu. Trzeba przyznać, że jest mocno cytrynowy,
choć balans cytryn i cukru jest idealnie wyważony – tort jest lekki, nieprzekombinowany
i choć masa zawiera prawie 2 kostki masła w połączeniu z delikatnym biszkoptem
tworzy idealnie zgrany duet. Dodatkowy, cytrynowy akcent nadaje mu również
cytrynowy poncz z dodatkiem wódki. Jest to tort stworzony dla wielbicieli mocno
cytrynowych smaków. Myślę, że świetnym dodatkiem do tego tortu byłyby również
jakieś świeże owoce, może maliny ? Smacznego :)
Przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki.
Składniki:
Biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Krem:
- 2 szklanki mleka
- 3/4 szklanki soku z cytryny (około 5 cytryn, dałam
więcej, prawie 280 ml.)
- skórka otarta
z 3 cytryn
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej, z lekką górką (dałam 4
łyżki)
- 4 łyżki mąki pszennej, z lekką górką (dałam 5 łyżek)
- 4 jajka
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 370 g. miękkiego masła
Poncz:
-
100 ml. ciepłej wody
-
2 płaskie łyżeczki cukru
-
10 łyżeczek soku z cytryny
-
100 ml. wódki
Dekoracja:
- wiórki kokosowe
- 1 plasterek cytryny
- 2 śmietan fixy
- żółty barwnik spożywczy, w proszku
Przygotowanie:
Biszkopt:
Na
najwyższych obrotach miksera ubijamy białka na sztywną pianę, tak aby po
odwróceniu garnka do góry dnem białka były sztywne, zwarte i nie wypadały z
garnka. Nie wyłączając miksera pod koniec ubijania białek stopniowo dodajemy
cukier, a następnie po kolei żółtka, ciągle ubijając masę mikserem. Na koniec
wsypujemy do garnka przesiane mąki i delikatnie wmieszujemy je do masy – łyżką
lub mikserem na najwolniejszych obrotach.
Dno
tortownicy (o średnicy 20 – 21 cm.) wykładamy papierem do pieczenia, boków
niczym nie smarujemy, przelewamy ciasto do formy, wstawiamy je do piekarnika
nagrzanego do temperatury 170 stopni (u mnie termoobieg + góra – dół) i
pieczemy ok. 40 minut, do tzw. suchego patyczka.
Upieczony
biszkopt wyjmujemy z piekarnika i razem z blachą upuszczamy go na podłogę z
wysokości ok. 50 – 60 cm. (jeśli mamy na podłodze kafelki podkładamy ręcznik
lub koc), a następnie odstawiamy biszkopt na bok do całkowitego wystudzenia.
Po wystudzeniu oddzielamy biszkopt od brzegów tortownicy,
zdejmujemy obręcz i dzielimy go na 3 równe części.
Krem:
W małym rondelku gotujemy połowę mleka z cukrem.
Resztę mleka ucieramy (najlepiej blenderem) z mąkami, jajkami i skórką z
cytryny, na gładką masę. Gdy mleko zawrze wlewamy do niego zmiksowaną, mleczną
masę i ciągle mieszając gotujemy gęsty budyń.
Gotowy budyń odstawiamy na bok do ostudzenia (mój
budyń był bardzo grudkowaty – po utarciu w blenderze uzyskał gładką, aksamitną
strukturę).
Po wystudzeniu dodajemy do budyniu sok z cytryny (najlepiej
stopniowo, dopasowując ilość soku do własnego gustu) , cały czas miksując masę
na najwyższych obrotach miksera.
W osobnym garnuszku ubijamy miękkie masło na puszystą
masę i nieprzerywając ucierania masy mikserem stopniowo (łyżka po łyżce) dodajemy
do niej ostudzony, cytrynowy budyń (zbyt szybkie dodanie budyniu do masła może
spowodować, że masa się zwarzy).
Gotową masę odstawiamy do lodówki, do lekkiego
stężenia.
Poncz:
W ciepłej wodzie rozpuszczamy cukier, dodajemy sok z
cytryny i na końcu wódkę.
Na paterze układamy pierwszy blat biszkoptu, nasączamy go 1/3 ponczu (ja
poczuję torty za pomocą spryskiwacza), wykładamy ok. 1/3 kremu, przykrywamy go
drugim biszkoptem, ponczujemy go, wykładamy kolejną porcję (ok. 1/3) kremu i
układamy na nim ostatni, trzeci blat biszkoptu, który również ponczujemy (dwa
górne biszkopty ponczowałam z obu stron, aby były wilgotne). Wierzch i boki
tortu obkładamy resztą kremu (masy jest
bardzo dużo, na pewno wystarczy na przełożenie i udekorowanie tortu i jeszcze
trochę zostanie).
Dekoracja:
Boki oprószyłam wiórkami kokosowymi (60 g.). Pozostały krem zagęściłam fixami do śmietany, dodałam odrobinę żółtego barwnika
i udekorowałam tort tylką 1M Wiltona. Na środku ułożyłam 1 plasterek cytryny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz