…
czyli fenomenalny tort dla dzieci w wszystkich kolorach tęczy. Przy odrobinie
wysiłku możemy stworzyć naprawdę cuda, a przykładem tego jest właśnie ten tort!
Niby nic nadzwyczajnego, ot zwykły biszkopt przełożony kremem, ale efekt
wizualny jest po prostu oszołamiający: wszystkie dzieci marzą o takim torcie,
dlatego zapraszam do wypieków…
Ciasto
to już klasycznie, niezawodny biszkopt rzucany, lekki i puszysty z dodatkiem
kolorowych barwników. Jeśli używamy barwniki w paście dodajemy je bezpośrednio
do masy, jeśli korzystamy z barwników w proszku najlepiej rozcieńczyć je w
odrobinie wody, wtedy uzyskamy dużo żywsze i intensywniejsze kolory... Krem to
delikatna śmietankowa masa na bazie śmietany kremówki i serka mascarpone, z
odrobiną skórki cytrynowej, która idealnie łączy ze sobą wszystkie blaty i daje
możliwość różnorodnej dekoracji na wierzchu tortu. Całość dopełnia
orzeźwiający, cytrynowy poncz i słodka dekoracja… u mnie tym razem smerfowa :)
Dzięki temu, że tort w całości pokryty jest masą rąbek kolorowej tajemnicy jest
odkryty, dopiero przy krojeniu tortu… wyobraźcie sobie teraz to wielkie WOW :)
Z
okazji zbliżającego się Dnia Dziecka tym kolorowym akcentem życzę wszystkim
maluchom spełnienia wszystkich marzeń, tych wielkich i tych małych, mnóstwa
prezentów, dużo, dużo uśmiechu no i oczywiście kolorowego tortu… :)
Przepis
pochodzi ze strony Moje Wypieki.
Składniki:
Do
wyboru:
Składniki: (na 2 kolorowe blaty biszkoptowe o średnicy 16 – 18 cm.):
- 2 duże jajka
- 100 g. drobnego cukru do wypieków
- 50 g. mąki pszennej
- 20 g. mąki ziemniaczanej
- barwniki spożywcze, w żelu lub w proszku
Składniki: (na 2 kolorowe blaty biszkoptowe o średnicy 20 – 22 cm.):
- 3 duże jajka
- 150 g. drobnego cukru do wypieków
- 75 g. mąki pszennej
- 30 g. mąki ziemniaczanej
- barwniki spożywcze, w żelu/paście lub w proszku
Składniki: (na 2 kolorowe blaty biszkoptowe o średnicy 23 – 25 cm.):
- 4 duże jajka
- 200 g. drobnego cukru do wypieków
- 100 g. mąki pszennej
- 40 g. mąki ziemniaczanej
- barwniki spożywcze, w żelu/paście lub w proszku
Krem cytrynowy z bitej śmietany i
mascarpone:
- 500 ml. śmietany kremówki 36 % (polecam Piątnicy)
- 500 g. serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru, do smaku (ja dałam 6 łyżek)
- świeżo otarta skórka z 1 (najlepiej niewoskowanej) cytryny (ja dałam kilka kropli aromatu cytrynowego)
Poncz:
- sok wyciśnięty z 1 – 2 cytryn
- woda
Biszkopty:
Wszystkie
składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Na
najwyższych obrotach miksera ubijamy białka na sztywną pianę, tak aby po
odwróceniu garnka do góry dnem białka były sztywne, zwarte i nie wypadały z
garnka. Nie wyłączając miksera pod koniec ubijania białek stopniowo dodajemy cukier,
a następnie po kolei żółtka, ciągle ubijając masę mikserem. Na koniec dodajemy
do masy przesiane przez sito mąki i delikatnie wmieszujemy je do masy.
Gotową
masę dzielimy na pół, do każdej części dodajemy odrobinę barwnika i delikatnie
łączymy je z masą uważając, aby piana nie opadła.
Dno
dwóch tortownic wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym nie smarujemy,
przelewamy do nich kolorowe masy, wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do
temperatury 160 stopni (u mnie termoobieg + góra – dół) i pieczemy ok. 20 minut
(lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Upieczone
biszkopty wyjmujemy z piekarnika, razem z blachą upuszczamy je na podłogę z
wysokości ok. 50 – 60 cm. (jeśli mamy na podłodze kafelki podkładamy ręcznik
lub koc), a następnie odkładamy biszkopty na bok i studzimy w temperaturze
pokojowej. Gdy całkowicie wystygną
okrajamy je od brzegów tortownicy i wyjmujemy z blaszek.
Musimy
upiec 3 takie podwójne ciasta, aby uzyskać w sumie 6 kolorowych blatów.
Poncz:
Do wysokiej szklanki przelewamy sok z cytryny i dopełniamy szklankę wodą do
otrzymania 1/2 lub 2/3 szklanki ponczu (wg uznania).
Krem:
Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
W dużym garnku umieszczamy śmietanę kremówkę, serek mascarpone i dokładnie
ubijamy je mikserem, pod koniec ubijania dodając cukier puder i skórkę z
cytryny.
Na paterze układamy kolorowe blaty ciasta nasączając je równomiernie
ponczem i przekładając kremem.
Pierwszy blat ponczujemy tylko odrobinę, gdyż będzie on podstawą tortu i
aby łatwiej było przełożyć tort na talerzyki, nie możemy przesadzić z ponczem.
Od dołu układamy następujące warstwy (kolory) ciasta: fioletowy, niebieski, zielony, żółty,
pomarańczowy i czerwony.
Resztę kremu, który nam zostanie zabarwiamy odrobiną barwnika (u mnie kolor
błękitny) i smarujemy nim równomiernie wierzch i boki tortu. Ja dodatkowo
udekorowałam tort niebieskimi smerfami z pianki Chamallows.
Przed podaniem musimy schłodzić tort w lodówce min. 3 godziny.
Masa cytrynowa jest bardzo delikatna i mało słodka, jeśli preferujecie bardziej słodkie ciasta proponuję zastąpić ją jakimś innym, słodszym kremem, np. kremem waniliowym z mojego blogu lub innym, Waszym ulubionym, bardziej białym, aby tak jak ten w oryginale dokładnie podkreślał każdy kolor biszkoptu. Poncz cytrynowy następnym razem również zastąpię czymś innym, np. herbatą, ponieważ posmak cytrynowy jest bardzo wyczuwalny (mimo, że nie wykorzystałam nawet pół szklanki ponczu), a niektórzy nie przepadają za kwaśnym smakiem cytryny, a troszkę przytłaczał on cały tort. To tyle, jeśli chodzi o drobne sugestie z mojej strony, zapraszam do wypieków i życzę smacznego :)
Masa cytrynowa jest bardzo delikatna i mało słodka, jeśli preferujecie bardziej słodkie ciasta proponuję zastąpić ją jakimś innym, słodszym kremem, np. kremem waniliowym z mojego blogu lub innym, Waszym ulubionym, bardziej białym, aby tak jak ten w oryginale dokładnie podkreślał każdy kolor biszkoptu. Poncz cytrynowy następnym razem również zastąpię czymś innym, np. herbatą, ponieważ posmak cytrynowy jest bardzo wyczuwalny (mimo, że nie wykorzystałam nawet pół szklanki ponczu), a niektórzy nie przepadają za kwaśnym smakiem cytryny, a troszkę przytłaczał on cały tort. To tyle, jeśli chodzi o drobne sugestie z mojej strony, zapraszam do wypieków i życzę smacznego :)
Super tort! Oglądałam go u Pani Dorotki, ale stwierdziłam, że nie odważyłabym się :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Wbrew pozorom torcik jest dość prosty, tylko czasochłonny - sporo czasu zajmuje upieczenie poszczególnych, kolorowych blatów, a poza tym małym drobiazgiem jest błyskawiczny :) Koniecznie go wypróbuj, bo efekt wizualny po rozkrojeniu jest fenomenalny. Pozdrawiam, Ania
Usuń