środa, 3 lipca 2013

Kurczak na bani

… kurczak generał, kurczak na siedząco lub kurczak na butelce – wszystkie te nazwy określają tego pysznego, soczystego kurczaka, który w zasadzie siedzi sobie na butelce i robi się sam, a my leżymy i czekamy na pyszny obiad :) Kurczak na bani, ale tylko takiej lekkiej – dodatek piwa jest w zasadzie niewyczuwalny i czasem w ogóle nie wypływa, ale jeśli macie obawy, że kurczak będzie pijany możecie zastąpić piwo wodą lub delikatnym rosołem :) Ten kurczak to danie bardzo wykwintne, wyborne, a jednocześnie tak smaczne, że z przyjemnością przygotowuje się go dużo częściej, niż tylko na uroczyste obiady. Kurczak jest bardzo soczysty, ma chrupiącą, bardzo cieniutką, aromatyczną skórkę i mięciutkie, rozpływające się w ustach mięsko, a do tego jest zdrowy, ponieważ jest pozbawiony tłuszczu, który spływa z niego w trakcie pieczenia… Przyprawy możecie dodać dowolne, ale koniecznie choć raz wypróbujcie moją mieszankę przypraw – jest bardzo aromatyczna, mocna, nie za ostra, taka idealna, w sam raz, nic bym w niej nie zmieniała… smacznego :)
Składniki:
- 1 kurczak o wadze ok. 1 – 1,2 kg.
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki przyprawy do pieczonego kurczaka
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1/3 łyżeczki papryki ostrej
- 1/3  łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki pieprzu cytrynowego
- 1 piwo (w butelce lub puszce)

Ziemniaki:
- kilka dużych ziemniaków
- oliwa
- przyprawa do ziemniaków
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania marynaty: do małej miseczki wlewamy olej, dodajemy wszystkie przyprawy i dokładnie łączymy je ze sobą, aż powstanie nam dość gęsta, ale lejąca marynata.
Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na grube plasterki (ok. 5 mm.), przekładamy je do dużej miski, polewamy je oliwą, posypujemy przyprawą do ziemniaków i dokładnie przemieszujemy, aby wszystkie plasterki były umoczone w oliwie i wymieszane w przyprawach.
Kurczaka dokładnie myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, odcinamy mu kuperek i szyjkę, nacieramy go dokładnie ze wszystkich stron przygotowaną marynatą i wstawiamy do lodówki na minimum kilka godzin lub na całą noc, aby mięso dokładnie „przeszło” przyprawami.
Z butelki od piwa odklejamy etykietę (można namoczyć piwo w wodzie, wtedy etykieta odejdzie dużo szybciej), odlewamy pół szklanki piwa i dolewamy do butelki odrobinę wody tak, aby butelka była prawie pełna. Odlanego piwa nie wypijamy :) – będzie nam potrzebne do podlewania kurczaka w trakcie pieczenia :) Ja tym razem użyłam puszkę od piwa, ponieważ kurczak był dość niski i puszka bardziej mi pasowała.
Gotowego kurczaka nabijamy delikatnie na butelkę od piwa, ustawiamy go na dużej blaszce, wkoło układamy plasterki ziemniaków, wstawiamy kurczaka do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i pieczemy ok. 1 godzinę lub troszkę dłużej w zależności od wielkości kurczaka. W trakcie pieczenia kilkakrotnie spryskujemy kurczaka piwem, które wcześniej odlaliśmy do szklanki… smacznego :)

2 komentarze:

  1. Jadłam tego kurczaka, jest przepyszny!!! Soczysty, chrupiący, delikatny - innego już nie chcę. Do sklepu po zakupy i do roboty.
    Aniu, kurczak rewelacja!!!
    Basiamika.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i za miłe słowa :) Buziaki, Ania

      Usuń