- 3 szklanki mąki pszennej (o zawartości białka 11 na 100 g.)
- 1 i 1/8 łyżeczki soli
- 1 niecała łyżeczka drożdży instant
- 280 ml. lodowatej wody
Przygotowanie:
Godzinę przed planowanym wyrabianiem ciasta schładzamy wodę w lodówce.
Wszystkie składniki wrzucamy do miski, mieszamy przez chwilę drewnianą łyżką, a następnie wyrabiamy rękoma przez ok. 5 – 6 minut, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste (moje ciasto miało konsystencję ciasta na pizzę lub pierogi, z tym, że było trochę twardsze, wyrabiało się dość lekko i po chwili ugniatania swobodnie odchodziło od rąk).
Drugą miskę lekko naoliwiamy, przekładamy do niej ciasto, zakrywamy folią spożywczą i jak najszybciej wkładamy do lodówki (na całą noc).
Następnego dnia wyjmujemy ciasto z lodówki na ok. 2,5 – 3 godziny przed planowanym pieczeniem i czekamy, aż urośnie (powinno podwoić swoją objętość).
Kiedy ciasto urośnie, bardzo delikatnie wylewamy je na obficie oprószony mąką blat, wierzch również posypujemy mąką, delikatnie tworzymy kształt prostokąta, dzielimy ciasto na dwie równe części (tnąc nożem unikając ruchu piłującego, tj. delikatnie wrzynamy nóż w ciasto, odsuwamy ciasto na boki, nóż wyjmujemy, czynność powtarzamy i tak, aż przetniemy ciasto), a następnie z każdej części kroimy po 3 paski (będą dość płaskie, ale sporo „napuszą” się w piekarniku) i przekładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do maksymalnej temperatury (u mnie 250 stopni), a piętro niżej pod poziomem, gdzie będą pieczone ciabatki wsuwamy foremkę do muffinków wypełnioną we wszystkich otworach do połowy wrzątkiem i szybko zamykamy piekarnik, aby para nie uciekła. Do nagrzanego piekarnika wstawiamy ciabatki i pieczemy je ok. 20 minut (wystarczy, że będą lekko przyrumienione).
Zobacz również:
Ciabatki (przepis II)
Zobacz również:
Ciabatki (przepis II)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz