…
długo czekał na swoją kolej, aby go wypróbować, ale wkońcu się doczekał… jest
niesamowicie pyszny, lekki, w sam raz dla wielbicieli chałwy, ale nie tylko –
pokochają go dosłownie wszyscy od pierwszego kęsa :) Żałuję, że dopiero teraz
go wypróbowałam…
Ciasto
to kakaowy biszkopt z genialnego przepisu na biszkopt rzucany, który dzięki
swojej prostocie jest idealny jako baza do tortów, a dzięki „rzucaniu” nim o
podłogę jest idealnie równy, wysoki i bardzo puszysty. Krem to bardzo słodki, nietuzinkowy
krem, z wyraźnie wyczuwalnym akcentem chałwy, ale nie przesłodzony, idealny, w
sam raz. Ja tym razem wykorzystałam chałwę waniliową i bardzo odpowiadało mi to
połączenie, ale oczywiście można wykorzystać każdy inny smak chałwy, ten, który
Wam najbardziej odpowiada… Słodycz kremu przełamuje czekowiśnia, z wiśniami
namoczonymi w alkoholu, która idealnie komponuje się ze słodkim kremem i
kakaowym biszkoptem. Dodatkowo, aby podkreślić smak całego tortu naponczowałam
biszkopt mocną kawą z dodatkiem spirytusu i udekorowałam go odrobiną masy
chałwowej i czekowiśniami, dzięki czemu cały tort prezentuje się niezwykle
wytwornie i elegancko…
Jest
to bardzo oryginalny tort, ma idealnie dobrane smaki, połączenie chałwy i wiśni
to prawdziwy strzał w dziesiątkę, wiadomo, z gustami się nie dyskutuje, ale
myślę, że akurat ten tort posmakuje nawet najbardziej wybrednym i wymagającym
smakoszom… przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki.
Składniki:
Biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/4 szklanki kakao
Masa chałwowa:
- 2 jajka, wyszorowane i wyparzone
- 125 g. masła w temperaturze pokojowej
- 125 g. margaryny w temperaturze pokojowej
- 2/3 szklanki drobnego cukru
- 350 g. ulubionej chałwy, pokruszonej
- 2 łyżki likieru kawowego (u mnie pół na pół mocna, słodzona kawa
rozpuszczalna i wódka)
Do przełożenia:
- 1 szklanka czekowiśni (u mnie 1 dżem wiśniowy podgrzany z 1 łyżką kakao,
ostudzony i wymieszany z 1 szklanką wiśni namoczonych w wódce, lepszy byłby
spirytus)
Poncz:
- 100 ml. likieru kawowego (u mnie 100 ml. wódki)
- 100 ml. mocnej herbaty (u mnie 100 ml. mocnej, słodzonej kawy)
Do dekoracji:
- 1 szklanka drobno posiekanych orzechów laskowych lub włoskich,
podpieczonych
- 100 g. chałwy, pokruszonej
Przygotowanie:
Biszkopt:
Na
najwyższych obrotach miksera ubijamy białka na sztywną pianę, tak aby po
odwróceniu garnka do góry dnem białka były sztywne, zwarte i nie wypadały z
garnka. Nie wyłączając miksera pod koniec ubijania białek stopniowo dodajemy cukier,
a następnie po kolei żółtka, ciągle ubijając masę mikserem. Na koniec wsypujemy
do garnka przesianą mąkę, kakao i delikatnie wmieszujemy je do masy – najlepiej
łyżką lub mikserem na najwolniejszych obrotach.
Dno
tortownicy (o średnicy 20 – 22 cm.) wykładamy papierem do pieczenia, boków
niczym nie smarujemy, przelewamy ciasto do formy, wstawiamy je do piekarnika
nagrzanego do temperatury 160 – 170 stopni (u mnie termoobieg + góra – dół) i
pieczemy ok. 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Upieczony
biszkopt wyjmujemy z piekarnika i razem z blachą upuszczamy go na podłogę z
wysokości ok. 50 – 60 cm. (jeśli mamy na podłodze kafelki podkładamy ręcznik
lub koc), a następnie odstawiamy go na bok, aż całkowicie wystygnie.
Wystudzony
biszkopt oddzielamy od blaszki nożem i dzielimy na 3 równe części.
Masa chałwowa:
Miękkie masło i margarynę ucieramy mikserem na jasną i puszystą masę.
Jajka i cukier wkładamy do małej metalowej miseczki i ubijamy je na parze,
tzn. umieszczamy miseczkę nad garnkiem z gotującą się wodą, tak aby miseczka nie
dotykała powierzchni wody i ubijamy jajka z cukrem na wysokich obrotach tak
długo, aż masa jajeczna podwoi swoją objętość, będzie jasna, puszysta i dużo gęściejsza.
Ubitą masę odstawiamy do całkowitego wystudzenia, najlepiej do miski z
zimną wodą.
Tak ubite jajka dodajemy małymi porcjami do masła, cały czas ubijając. Pod
koniec ubijania dodajemy likier kawowy, wmieszujemy go do masy, a na sam koniec
dodajemy dokładnie pokruszoną chałwę (ja starłam ją na tarce) i również
dokładnie wmieszujemy ją do masy (można mikserem na wolnych obrotach). Gotowy
krem wkładamy do lodówki, aby trochę stężał (będzie zbyt rzadki do przełożenia
tortu).
Masy chałwowej wystarczy na dwukrotne przełożenie
tortu lub jak w przypadku tego tortu – na jedno przełożenie, pokrycie wierzchu,
boków i małą dekorację.
Wykonanie:
Na paterze układamy jeden blat biszkoptu, nasączamy go
1/3 ponczu, rozsmarowujemy niecałą połowę masy chałwowej, układamy drugi blat
biszkoptu, równomiernie go ponczujemy, wykładamy czekowiśnie, przykrywamy je
ostatnim blatem biszkoptu, ponownie nasączamy biszkopt ponczem, wierzch i boki
tortu smarujemy resztą kremu (ja odłożyłam odrobinę masy na dekorację) i
ozdabiamy orzechami wymieszanymi z chałwą.
Ja dodatkowo udekorowałam tort gwiazdkami z masy
chałwowej i czekowiśnią.
Przed
podaniem minimum kilka godzin schładzamy tort w lodówce. Smacznego…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz