Podsumowując
stwierdzam, że jest to jeden z lepszych serników jakie ostatnio jadłam, a może
najlepszy jaki w ogóle miałam okazję spróbować i bez wątpienia chętnie i
jeszcze nie raz do niego powrócę (przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku)…
Składniki:
- 65 g. ciemnej czekolady
- 65 g. miękkiego masła
- 50 g. drobnego cukru
- 1 jajko
- 40 g. mąki pszennej
Masa serowa:
- 500 g. tłustego sera twarogowego (u mnie twaróg sernikowy Piątnicy)
- 500 g. sera mascarpone
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej (lub pszennej)
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 5 jajek
- 80 ml. (1/3 szklanki) śmietanki kremówki 36 %
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (u mnie 1 łyżeczka cukru waniliowego)
Mus malinowy:
- 150 g. malin + 2 łyżki cukru (poza sezonem na świeże maliny – ok. 15 łyżeczek konfitury malinowej)
Przygotowanie:
Mus malinowy:
Maliny dokładnie ucieramy mikserem lub blenderem,
przecieramy je przez sitko, ziarenka wyrzucamy, a powstały mus łączymy z cukrem
pudrem.
Ja użyłam konfiturę malinową, którą dokładnie
zmieliłam blenderem dodając 2 łyżki cukru pudru, a następnie przetarłam mus
przez sitko.
Czekoladowy spód Brownie:
Czekoladę łamiemy na
kosteczki, roztapiamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do lekkiego przestudzenia
(czekolada ma być lekko ciepła).
Miękkie masło ucieramy mikserem z cukrem przez ok. 7
minut, aż powstanie nam puszysta masa.
W innej miseczce ubijamy na pianę jajko.
Wszystkie składniki delikatnie razem łączymy (szpatułką
lub łyżką): najpierw utarte masło z ostudzoną czekoladą, następnie dodajemy
przesianą mąkę, a na koniec pianę z jajka. Gładką masę przekładamy do tortownicy
(o średnicy 25 cm.) dokładnie owiniętej folią aluminiową (dno i boki),
wyrównujemy powierzchnię masy łyżką, wstawiamy tortownicę do piekarnika
nagrzanego do temperatury 175 stopni i pieczemy ok. 6 minut (na wierzchu ma
pojawić się skorupka), a następnie wyjmujemy ciasto z piekarnika.
W międzyczasie przygotowujemy masę serową.
Masa serowa:
Do dużego garnka wkładamy twaróg, serek mascarpone,
mąkę i ucieramy całość mikserem przez około 2 – 3 minuty na małych obrotach miksera, aż masa
będzie gładka. Po chwili stopniowo dodajemy cukier cały czas miksując na małych
obrotach miksera (starając się nie napowietrzać masy). Następnie dodajemy jajka
miksując wolno przez około 15 –
30 sekund po dodaniu kolejnego jajka. Na koniec dodajemy śmietankę, ekstrakt i
jeszcze przez chwilę ucieramy masę mikserem, a następnie delikatnie przelewamy
ją na podpieczony czekoladowy spód.
Na wierzchu sernika wykładamy w odstępach po łyżeczce
mus malinowy starając się rozprowadzić go na powierzchni, a nie zanurzać go w
masie serowej. Cieniutkim patyczkiem lub najlepiej wykałaczką robimy
kilkanaście ósemek w masie serowej, rozprowadzając mus malinowy po powierzchni
i tworząc fantazyjne wzorki.
Tortownicę z sernikiem wstawiamy do większej formy do
pieczenia, w którą wlewamy wrzącą wodę (woda ma sięgać do ok. połowy
tortownicy, w której jest sernik). Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy
przez 15 minut w 175 stopniach, a następnie zmniejszamy temperaturę do 110
stopni i pieczemy jeszcze ok. 90 minut (jeśli sernik zacznie się zbyt rumienić
można przykryć go folią aluminiową, ale raczej unikamy otwierania piekarnika
podczas pieczenia).
Upieczony sernik studzimy stopniowo: przez pierwsze 15
– 30 minut po wyłączeniu piekarnika zostawiamy sernik w zamkniętym piekarniku,
przez następne 15 minut stopniowo uchylamy drzwiczki. Po tym czasie wyjmujemy
sernik, studzimy, aż całkowicie wystygnie, a następnie zdejmujemy z sernika
obręcz tortownicy i wstawiamy sernik do
lodówki (bez przykrycia) na minimum 8 godzin (im sernik lepiej i dłużej
schłodzony – tym lepiej).
Aby sernik nie kruszył się podczas krojenia kroimy go
ostrym nożem zanurzanym na chwilę we wrzątku.
Smacznego…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz